It's not an optimistic update because there's only one left. All of them died. True spiders spiderlings tend to be hard to keep and they die sometimes without any real reason (like Phidippus regius). I used a standard tarantula incubator and there appeared a little mould on the egg remains, which caused some of the nymphs to die. I transferred 22 alive and only one of them survived. It's a real pity, I was hoping to make this species more popular. If the female molts, that's all about propagating this species.
To niestety nie będzie optymistyczny update. Został mi jeden wodny pajączek. Reszta padła. Ciężko jest utrzymać przy życiu młode pająki właściwe. Często padają, mogłoby się wydawać, zupełnie bez przyczyny (tak jak Phidippus regius). Trzymałam je w standardowym inkubatorze dla ptaszników i na resztkach jajeczek pojawiła się odrobina pleśni, która załatwiła trochę nimf. Przeniosłam 22 żywe, z czego przeżyła jedna. I nie wiadomo czy pociągnie dalej. Naprawdę wielka szkoda, bo liczyłam na spopularyzowanie tego nietypowego gatunku. Jeśli samica wyliniej, to nici z moich planów.
But my Cyriocosmus ritae gave me a consolation gift ;)
Za to Cyriocosmus ritae dała mi prezent na otarcie łez ;)
Btw, some time ago my fiance (who is afraid of spiders) brought me a gift from his workplace-a jumping spider! It's been a month and it's still doing good! Maybe I'll have more luck with this species than with P. regius.
A tak przy okazji, to jakiś czas temu mój narzeczony (który boi się pająków) przyniósł mi z pracy prezent-skakuna arlekinowego! Siedzi u mnie już miesiąc i ma się dobrze :) Może będę miała z tym gatunkiem więcej szczęścia niż z P. regius.
And how do you like my new Paratropididae sp boyaca? :) It's small and...spiky.
A jak się Wam podoba moje nowe Paratropididae sp boyaca? Jest małe i...kolczaste.