sobota, 24 marca 2012

A parcel from Germany

0

I received a parcel from Germany the other day. I ordered some stuff from www.thepetfactory.de . Although the packaging scared me (yes, everything was packed in a huge styrobox, but everything inside was flying and some of the small boxes were OPEN! ) everything came alive. So here's what I got:
Przyszła ostatnio paczka z Niemiec Zamówiłam trochę cudeniek z www.thepetfactory.de . Choć pakowanie mnie przeraziło (tak, były zapakowane w duży pojemnik styropianowy, ale wszystko w środku latało, a niektóre pojemniki były OTWARTE!) wszystko doszło żywe. Oto co dostałam:
10 Rumina decollata
This is one strange snail. It feeds on other snails and decollates its conical shell. I'll write a caresheet another time.
To dopiero dziwny ślimak. Żywi się innymi ślimakami i skaraca sobie skorupę. Napiszę jego opis kiedyś tam.


8 Subulina octona
The smallest land snail in the world :)
Najmniejszy ślimak lądowy na świecie :)


4 Eresus walckenaerius
Cute little things :)
Słodkie maluszki :)


5 larvae of Protaetia himalyana
Actually they are in cocoons now so I'm not taking them out for a photosession.
Siedzą już w kokolitach, więc im sesji zdjęciowej nie robię.

sobota, 17 marca 2012

Beetles

0

I have lately become interested in beetles. The truth is I've liked their looks for a long time, but didn't have opportunity to buy any. I've been seeing lots of live and dried beetles at one of the places I work and the more I looked at them, the more I wanted to have those live jewels. And soon I got a chance to buy the beetles I liked most-Chlorocala africana oertzeni. It's purple colour with blue reflections is really stunning.
Ostatnio zainteresowały mnie chrząszcze. Tak naprawdę, to podobały mi się już od dawna, ale jakoś nie mogłam się za nie zabrać. Widuję wiele żywych i suszonych w jednym z miejsc, w których pracuję i im więcej na nie patrzyłam, tym bardziej miałam ochotę sprawić sobie takie żywe klejnociki. I wkrótce nadarzyła się okazja żeby kupić gatunek, który podobał mi się najbardziej- Chlorocala africana oertzeni. Jego filoetowy kolor z niebieskimi refleksami jest naprawdę niesamowity!
A few days later my colleague brought me a gift from the Chech Republic-6 larvae of Stephanorrhina princeps bamptoni. Nah, they don't look too attractive yet ;p
Kilka dni później dostałam od znajomego prezent z Czech w postaci 6 larw Stephanorrhina princeps bamptoni. Na razie nie wyglądają zbyt atrakcyjnie ;p
Can't wait to see them as imago :)
Nie mogę już się doczekać ich imago :)

niedziela, 4 marca 2012

Awaiting spring

0

Yeah, I'm really waiting for spring now. This winter hasn't been too long. Up to January there was practically no winter. And then snow came, and after it severe frosts. Now the weather is much better, a bit spring-like.
I haven't visited my cacti for months. My mom blocked the basement with her plants and I had no access to mine. A few days ago I finally made my way to that sector and took some photos.
Tak, już naprawdę czekam na wiosnę. Ta zima nie była za długa. Do stycznia praktycznie nie było zimy. A potem przyszedł śnieg, a po nim ostre mrozy. W tej chwili pogoda jest znacznie lepsza, taka wiosenna. Nie odwiedzałam moich kaktusów od miesięcy. Mama zawaliła piwnicę swoimi roślinami i nie miałam dostępu do swoich. Kilka dni temu przedostałam się do mojej części i pstryknęłam parę fotek.



Geee, I've never seen any of my Epiphyllums blooming and look at that! It decided to bloom in the cellar, of course without me noticing it!
Kurza twarz, jeszcze nigdy nie widziałam, żeby któreś z moich Epiphyllum kwitło! A tu patrz! Postanowiło zakwitnąć w piwnicy kiedy akurat nie patrzyłam!

And here are those that are staying in my room. Those are always most troublesome as it's too cold for them in the cellar and too hot in my room.
A tu są te, które zostały na zimę w moim pokoju. Z nimi zawsze jest najwięcej kłopotu, bo w piwnicy im za zimno, a w pokoju za ciepło.

Among other news, my "grandchildren" have eaten one another :< There's only one fellow left.
Z innych wieści, moje "wnuczęta" się pozjadały :< Został tylko jeden.

Oh, and one more thing: I have finally managed to take two shots of my snake. That bastard only leaves his hiding place after the lights switch off, so this time I surprised him! :D
O, jeszcze jedno: udało mi się sfotografować mojego węża. Dziadostwo wyłazi dopiero po zgaszeniu światła, to tym razem zrobiłam mu niespodziankę! :D

Oh look how sweet he is!
Patrzcie jaki słodziak!